
Marchew dzika – na wsparcie jelit i żołądka
Kto choć raz nie miał problemu z wzdęciami, niech pierwszy rzuci kamieniem. To dolegliwość, która potrafi popsuć nawet najlepszy dzień. W tradycji zielarskiej od dawna sięgano wtedy po nasiona dzikiej marchwi. To nie ta słodka marchewka z talerza, ale jej dzika kuzynka, rosnąca na polach i łąkach.
Nasiona zawierają olejki eteryczne, które w naparze nadają mu lekko korzenny smak i sprawiają, że bywa stosowany w chwilach, gdy brzuch staje się kapryśny.
Oto sprawdzony sposób przygotowania:
napar z nasion dzikiej marchwi:
• 1 łyżeczka lekko rozgniecionych nasion
• 250 ml wrzątku
👉 sposób przygotowania
Zalewasz nasiona wrzątkiem, przykrywasz i parzysz ok. 10 minut. Przecedzasz.
👉 dawkowanie
1 szklanka, 1–2 razy dziennie. Najlepiej po posiłku, gdy pojawiają się wzdęcia.
👉 sposób przechowywania
Gotowy napar – maksymalnie 12 godzin w lodówce. Suche nasiona – w szczelnym słoiku, w suchym i zacienionym miejscu, do 1 roku.
👉 kiedy zbierać
Późne lato – sierpień i wrzesień. Zbiera się całe baldachy nasienne, gdy brązowieją.
👉 przeciwwskazania
Nie stosować w ciąży i przy chorobach przewlekłych bez konsultacji z lekarzem. Możliwe interakcje z lekami moczopędnymi.
👉 toksyczność
Umiarkowana dawka bezpieczna, ale mylenie z trującymi baldaszkowatymi grozi zatruciem.
⚠️ Pamiętaj, że to tylko informacje ogólne, a nie porada medyczna czy uzdrawiająca. W celu oceny stanu twojego zdrowia i przed użyciem jakiejkolwiek rośliny czy innego preparatu w celach leczniczych, sprawdź czy przy swoich chorobach możesz użyć i skonsultuj to z Twoim lekarzem.
#WibracjezNatury #zioła #dzikamarchew#napar #ziołolecznictwo
Wibracje z Natury, zioła, nasiona dzikiej marchwi, wzdęcia, napar, tradycja, jelita, trawienie, brzuch, wsparcie











