Sałatka wiosenna z dzikich ziół

Sałatka wiosenna z dzikich ziół

Zamiast biec do sklepu po rukolę w folii – wychodzę za płot.
Dosłownie.
Bo tam, gdzie inni widzą chwasty, ja widzę… sałatkę.

Wiosna dopiero się budzi, a już mam swoje zielone złoto:
– młody podagrycznik – dzika sałata, łagodna w smaku
– pokrzywa – żelazo, witamina C, wsparcie po zimie
– mniszek lekarski – goryczka, która lubi wątrobę
– jasnota purpurowa – subtelna, lekka, dobra na oddech
– fiołki – pachną, cieszą oczy, można je zjeść.

Zbieram tylko po kilka listków – świeże, młode, dopiero co wyrosły.
Jeśli nie jesteś pewny/a, co i kiedy zbierać – wejdź na moje kalendarium:
WibracjezNatury.pl → zakładka: zioła / kalendarium

I z tego wszystkiego powstaje prosty, świeży posiłek:
Przepis – dzika wiosenna sałatka:

1️⃣ 1 garść młodych liści podagrycznika
2️⃣ 1 garść sparzonej pokrzywy (15 sek we wrzątku)
3️⃣ 3–5 młodych listków mniszka
4️⃣ kilka listków i kwiatów jasnoty purpurowej
5️⃣ fiołki do ozdoby
6️⃣ 6–8 pomidorków koktajlowych
7️⃣ 1 łyżka oliwy z oliwek
8️⃣ szczypta soli i kilka kropli soku z cytryny

Wymieszaj wszystko delikatnie. Jedz od razu – najlepiej w plenerze.

To mój sposób na świeżość, spokój i codzienny kontakt z tym, co prawdziwe.

Zaobserwuj, jeśli chcesz więcej takich inspiracji z lasu, łąki i ogrodu.

#dzikazielenina#wibracjeznatury#wiosennezioła#dzikakuchnia#zdrowezpola

pokrzywa, podagrycznik, fiołki, jasnota purpurowa, mniszek lekarski, dzika sałatka, zioła jadalne, wiosna